Moje oczy wciąż utkwione były w ekranie telefonu. Już
kilkakrotnie przeczytałam tekst wiadomości od trenera, ale nadal nie potrafiłam
skojarzyć czego mogła ona dotyczyć. Jeśli Tom prosił kogokolwiek o pomoc,
musiała być to naprawdę poważna sprawa, inaczej nie śmiałby nikomu zawracać
głowy i narażać go na dodatkowy stres czy wysiłek. Wiedziałam to doskonale, ponieważ
niecały rok temu byłam świadkiem sytuacji, kiedy Tom poprosił Alex o
poprowadzenie treningu, bo jego żona Amy trafiła do szpitala. Chyba pierwszy raz
w życiu widziałam, żeby ktoś aż tak bardzo ubolewał nad tym, ze nie może sobie poradzić sam i musi mieszać
innych w swoje sprawy.
Wpatrzona wciąż w smsa nerwowo nacisnęłam zielona słuchawkę,
wiedząc, ze numer zostanie wybrany automatycznie. Nieprzyjemny ucisk w gardle
towarzyszył każdej sekundzie oczekiwania na rozpoczęcie rozmowy z Tomem. Nie wiedziałam
czego mam się spodziewać. W głębi duszy miałam tylko nadzieje, ze nie będzie to
miało najmniejszego związku z Harrym. Miałam przesyt towarzystwa tego człowieka,
mimo tego, ze znałam go zaledwie niecałe dwa tygodnie. Prawda, intrygował mnie,
chciałam poznać jego głębię, ale..
- Halo? - zapytał glos w słuchawce.
- Tom?
- Nat, naprawdę bardzo, bardzo cię przepraszam, ze zawracam
Ci głowę moimi problemami, ale musisz zrozumieć, ze jesteś jedyną osobą, która może mi teraz pomóc.
- Ale spokojnie Tom, co się dzieje? -zapytałam, czując jak
poziom adrenaliny w moim ciele z każdą sekundą podnosi się.
- Ja naprawdę nie wiem jak to się stało, gdybym tylko mógł
cofn..
- Tom, powiedz mi co się stało, bo zwariuje - powiedziałam błagalnym tonem. Przycisnęłam
telefon mocniej do ucha, jakbym bala się, ze mogę nie dosłyszeć jakiegoś słowa.
- Amy.. Ja dalej nie wiem co ona robiła, ze spadla z tych pipeprzonych schodów, ale..
- Co?! Jezu, nic jej nie jest?
Poczułam, jakby ktoś
z całej siły uderzył pięścią w mój brzuch.
- Chciałbym.. Ale Nat, sama rozumiesz, że ze złamaną noga nie da się tańczyć..
- N..Nie rozumiem?.. - mój puls zwolnił. Nerwowo przełknęłam
ślinę.
- Musisz jutro pojechać ze mną do Windsor. Zrozum, nie mogę się
nie pojawić na zamku! Obiecałem, ze rozpoczniemy jubileusz Walcem Angielskim..
Moje serce chyba przestało bić. Czułam, jakbym powoli zapadała się w
ogromna, nieskończona ciemność, obezwładniająca
mnie całkowicie. Strach, który mnie opanował nie był do opisania.
-Nat? - zapytał Tom. Nie byłam w stanie mu odpowiedzieć.
Glos uwiązł mi w gardle.
Tom chyba właśnie wpadł na najgłupszy pomysł w swoim życiu. Wybór
mnie na swoja partnerkę był według mnie totalna niedorzecznością, tym bardziej,
ze miałam jechać w zastępstwie za Amy, która wygrała You Can Dance i występowała
w teledysku Katy Perry. Ona była mistrzynią,
ja nie dorastałam jej do piet.
-Nat, jesteś tam? Halo!
- Żartujesz - odparłam w końcu - Tom, żartujesz, prawda?
Słyszałam w słuchawce, jak trener głośno wzdycha. Zrozumiałam,
ze wszystko to, co mówił nawet w najmniejszym stopniu nie było żartem. Właśnie zostałam
wybrana, miałam razem z Tomem rozpocząć jubileuszowy bal u Królowej Anglii. Na
zamku. W Windsor. Jutro. Ja..
- Jutro o 15 będę u Ciebie, ok? Błagam Cię, musisz się..
- Zwariowałeś?! -wybuchnąłem - Przecież ja nie jestem
przygotowana, wiesz kiedy ostatni raz tańczyłam walca?! DWA LATA TEMU! Jak TY
to sobie wyobrażasz?
Serce waliło mi jak szalone. Panika zaczynała przejmować
kontrole nad moim umysłem i ciałem. Nerwowo chodziłam wzdłuż chodniczka przed
moim domem, gapiąc się w czubki swoich butów. Występ przed królową, to się nie
dzieje naprawdę..
- Proszę Cię..
- W ogóle jak ja mam się ubrać, co? Przecież ja nie miałam
na sobie sukienki od lat! Nie umiem chodzić na obcasach, ja..
- Weźmiesz suknie Amy od krawcowej, macie takie same figury,
wiec bez problemu. A tańczyć możesz w
plaski...
- Nic - dodałam szybko, żeby przerwać wypowiedz trenera -
Nic już nie mów. Pojadę. Ale nic już nie mów.
- Kocham Cię! - entuzjastyczny glos rozbrzmiał w mojej słuchawce
- Jesteś najlepsza!
- Zabije Cię. - warknęłam.
- Kocham Cię!
Nic nie odpowiedziałam, bez słowa kończąc rozmowę. Przez
moja głowę przebiegało teraz stado niepoukładanych myśli, a strach paraliżował
mnie kiedy zaczynałam głębiej analizować wszystko, co może się jutro stać.
Taniec towarzyski nie był moja najmocniejsza strona, a już szczególnie nie
wtedy kiedy miała patrzeć na mnie sama królowa w towarzystwie kilkunastu innych
monarchów.. Wcale nie chciałam tam jechać, czułam, ze nawale, ze zawiodę Toma..
Ale nie mogłam się nie zgodzić, nie mogłam odmówić. Po tym wszystkim co on dla
mnie zrobił przez ostatnie cztery lata... Boże, w ogóle co to za pomysł?! Czemu
on zawsze zostawiał wszystko na ostatnia chwile!? Co ja zrobiłam..
Potrząsnęłam głową i westchnęłam głośno, chowając telefon do
kieszeni spodni.
Gdy tylko przekroczyłam próg swojego domu i zamknęłam za sobą
drzwi, poczułam wibracje telefonu w kieszeni. W duszy przeklęłam tego, kto śmiał
zawracać mi teraz głowę.
- Co? - zapytałam sama siebie z niedowierzaniem, gdy zobaczyłam kto jest nadawca wiadomości
HARRY : Wyjdź przed dom
Moje brwi automatycznie zwęziły się tworząc jedna linie. Niecałe
dwadzieścia minut temu odwiózł mnie do domu, a teraz każe mi z niego wyjść.
Moje serce zaczęło walić jak szalone. O co chodzi?
Rzuciłam swoje rzeczy na podłogę w przedpokoju i niepewnie ruszyłam
w stronę drzwi. Delikatnie je uchyliłam,
żeby sprawdzić, czy faktycznie nadawca smsa znajduje się przed domem.
Stał tam. Stał i opierał się plecami o bok swojego
samochodu, wpatrując się w czubki butów. Stał ubrany w szeroki biały T-shirt i
idealnie dopasowane spodnie.
Boże, w samochodzie nawet nie zauważyłam, ze się przebrał.. I do tego zdjął bandanę. Matko, nie wyglądał jak mój trener..
Ugh, on naprawdę był przystojny.. Cholerna Alex..
Boże, w samochodzie nawet nie zauważyłam, ze się przebrał.. I do tego zdjął bandanę. Matko, nie wyglądał jak mój trener..
Ugh, on naprawdę był przystojny.. Cholerna Alex..
Nerwowo przełnęłam ślinę, próbując zredukować tym gule tworzącą się w moim gardle.
Wzięłam cichy, głęboki oddech i pewnie otworzyłam drzwi. Światło z mojego domu padło wprost na buty Stylesa, przez co chłopak uniósł głowę, obdarowując mnie swoim głębokim spojrzeniem i delikatnym uśmiechem.
Wzięłam cichy, głęboki oddech i pewnie otworzyłam drzwi. Światło z mojego domu padło wprost na buty Stylesa, przez co chłopak uniósł głowę, obdarowując mnie swoim głębokim spojrzeniem i delikatnym uśmiechem.
Miły dreszcz przeszedł po moich plecach. Ten człowiek jakoś dziwnie
na mnie działał, nie wiedziałam dokładnie jak, ale na pewno nie byłam całkowicie sobą przy nim..
Nie dając niczego po sobie poznać, zbiegłam ze schodów, by
po chwili stanąć przed Harrym. Wyglądał tak błogo, tak spokojnie, kiedy wpatrywał
się we mnie swoim przenikliwym wzrokiem. Takim samym jak w samochodzie kilkanaście
minut temu, kiedy mnie odwoził. Na sama myśl
o tym kąciki moich ust uniosły się, formując na twarzy delikatny uśmiech.
Harry milczał.
Harry milczał.
- Co się stało? - zapytałam przerywając ciszę panująca
miedzy nami. Moje słowa jakby otrząsnęły Stylesa z jakiegoś dziwnego transu.
Szybko poruszył głowa, unosząc zmarszczone brwi w górę.
Obrócił się w stronę samochodu i przez otwartą szybę
zanurzył się do jego wnętrza, biorąc coś z siedzenia pasażera.
- Zostawiłaś to w samochodzie. - powiedział, gdy wręczył mi moją niebieską mp4 - Trzymaj.
Rozchyliłam usta w zdziwieniu wyciągając rękę po sprzęt.
Serio, wracał się kilka kilometrów tylko po to, żeby oddać mi mp4?
- Dzięki. Ale.. nie mogłeś oddać mi tego na treningu?
- zapytałam lekko zdezorientowana, obracając sprzęt w dłoniach.
- Wolałem zrobić to od razu. - odparł, wzruszając ramionami.
- Ahm.. No cóż, dziękuje. - odpowiedziałam. Uniosłam głowę w
górę, by spojrzeć jeszcze raz na mojego przedziwnego trenera, który przyprawiał
mnie o dreszcze, raz z radości i podziwu a raz ze strachu.
Zieleń jego oczu..
Kim był mój trener? Nigdy w życiu nie zetknęłam się z nikim, kto byłby aż tak wielką mieszaniną wszystkich typów charakterów jakie tylko są..
Kim był mój trener? Nigdy w życiu nie zetknęłam się z nikim, kto byłby aż tak wielką mieszaniną wszystkich typów charakterów jakie tylko są..
-Dobranoc, Nat. - powiedział nagle, kładąc swoja dłoń na
moim ramieniu. Oblałam się rumieńcem pod
wpływem jego dotyku. To nie było to, co na treningu. Był.. delikatny.
Nie odpowiedziałam nic, tylko sztucznie się uśmiechnęłam i kiwnęłam
potakująco głowa. Chciałam jak najszybciej być już w domu. To była zbyt
niezręczna sytuacja. Harry był moim trenerem..
- Nat? - usłyszałam za sobą, kiedy stawiałam już pierwszy
krok na schodach. Stanęłam w miejscu, czując jak moje tętno zwalnia.
- Tak?
- Uważaj na siebie. - przestrzegł mnie.
Zmarszczyłam czoło.
Zmarszczyłam czoło.
- Przecież mam tylko wejść po schodach, nic mi się nie
stanie.
Harry zaśmiał się ochryple. Mogłam się założyć o wszystko co miałam, że w tym momencie przewrócił oczami.
- Mówię ogólnie - odparł z rozbawieniem - Nigdy nie wiadomo
co może się stać. Porostu chciałbym, żebyś była bezpieczna.
On chciał mojego bezpieczeństwa. On?
- W końcu jesteś moją uczennicą. – dodał szybko.
Z precyzyjnością i dokładnością, jak na tancerza przystało, obrócił się w stronę samochodu, wykonując idealny Moonwalk around*
Bez wątpienia, Harry zasługiwał na miano najlepszego tancerza. Nawet wykonując jeden z najprostszych kroków tanecznych robił niesamowite wrażenie.
Zaczerwieniłam się, kiedy zdałam sobie sprawę, że dość długo już się na niego gapię. Harry uniósł jedną brew, zanim na jego twarzy zagościł uśmiech pełen niezrozumienia dla mnie.
- To raczej ty wracaj bezpiecznie do domu.
Z precyzyjnością i dokładnością, jak na tancerza przystało, obrócił się w stronę samochodu, wykonując idealny Moonwalk around*
Bez wątpienia, Harry zasługiwał na miano najlepszego tancerza. Nawet wykonując jeden z najprostszych kroków tanecznych robił niesamowite wrażenie.
Zaczerwieniłam się, kiedy zdałam sobie sprawę, że dość długo już się na niego gapię. Harry uniósł jedną brew, zanim na jego twarzy zagościł uśmiech pełen niezrozumienia dla mnie.
- To raczej ty wracaj bezpiecznie do domu.
- Nie jadę do domu. - odparł, kiedy siedział już na miejscu kierowcy. Jego wyraz twarzy zmienił się, widziałam jak Harry po raz kolejny dzisiaj staje się typem człowieka, w którego słowniku nie występuje słowo "radość" czy "uśmiech"..
- Tylko gdzie? – zapytałam bez zastanowienia.
- Nie twoja sprawa - warknął nagle, momentalnie zmieniając ton. Drgnęłam, słysząc
złość w jego glosie.
Tak bardzo nienawidziłam go, gdy stawał się taki zły i wyzuty z jakiejkolwiek życzliwości. Boże, jak nadążyć nad tym człowiekiem, nad tym jak szybko zmienia się jego nastrój? Skąd wiedzieć o co i kiedy można zapytać, żeby go nie zdenerwować? Jeszcze sekundę temu był taki spokojny i radosny.
Tak bardzo nienawidziłam go, gdy stawał się taki zły i wyzuty z jakiejkolwiek życzliwości. Boże, jak nadążyć nad tym człowiekiem, nad tym jak szybko zmienia się jego nastrój? Skąd wiedzieć o co i kiedy można zapytać, żeby go nie zdenerwować? Jeszcze sekundę temu był taki spokojny i radosny.
- Przepraszam. -
Mój uniżony ton nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Odwróciłam się i cicho wbiegłam po schodach. Nie podobało mi się kiedy był taki zimny i oschły.
- Dobranoc, artystko. – usłyszałam z daleka, kiedy
nacisnęłam klamkę drzwi frontowych.Mój uniżony ton nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Odwróciłam się i cicho wbiegłam po schodach. Nie podobało mi się kiedy był taki zimny i oschły.
Nie mogłam ruszyć się z miejsca, wciąż stojąc na najwyższym stopniu schodów.
_______________________________________________
* Moonwalk - a konkretniej Moonwalk "w kółku"
dokładnie chodzi mi o to - https://www.youtube.com/watch?v=YjYmDrr2c_k
dokładnie chodzi mi o to - https://www.youtube.com/watch?v=YjYmDrr2c_k
znów niezbyt dobry.. ale kurcze no, staram się jak mogę.
za tydzień zaczynam ferie, wtedy będę miała całe 2 tygodnie żeby poświęcić się na pisanie kolejnych rozdziałów :)
ZOSTAW PROSZĘ KOMENTARZ, JEŚLI UWAŻASZ, ŻE POWINNAM DALEJ PISAĆ
bo coraz bardziej zaczynam wątpić w siebie..
Kocham Was!
@underharreh
https://www.facebook.com/freskalukumades - mój facebook :)
Świetny :)
OdpowiedzUsuńjest genialny, świetnie piszesz niedawno znalazłam tego bloga i zaczęłam go czytać. Od razu mnie zaciekawił nie tylko pomysłem ale sposobem jakim piszesz :)
OdpowiedzUsuńHarry raz jest miły raz wredny i oschły taki angel-dark :D
jak zobaczyłam nowy rozdział uśmiech pojawił sie na mojej twarzy, chyba będzie tak zawsze bo to zaliczam do moich ulubionych opowiadań
trzymaj sie i pisz dalej x
Jest dobrze nie wiem co ty chcesz? Nadal chcę wiedzieć co się dzieje ze Stylesem, także pisz dalej! x @hellomylarreh
OdpowiedzUsuńOMG jak ona sobie poradzi ?
OdpowiedzUsuńNie zawiedzie Toma ?
Harry jest taki tajemniczy
Rozdział świetny i wgl *-*
Czekam na nexta
@xRightNowx
dawaj kolejne rozdziały :c kocham Twój blog ♡
OdpowiedzUsuńOMG! Rozdział jest super tylko jak dla mnie troszkę za krótki :( ale dla mnie każdy rozdział zawsze będzie za krótki! ;P Nat bd tańczyć przed królową! WOW! Ja umarłabym ze strachu! Harry, najlepszy trener w całej Anglii, wrócił się by oddać uczennicy mp4??? Coś mi tu Harry kręci... :D i jeszcze ten tekst żeby uważała na siebie :D oczywiście nie byłby sobą gdyby cały czas był taki miły ale i tak przeszedł samego siebie jeśli chodzi o uprzejmość :D Piszesz świetnie ale już Ci to mówiłam <3 czekam na 5 rozdział, proszę dodaj nieco szybciej niż tego proszę, proszę, proszę... <3
OdpowiedzUsuń@AliRose1D
SPAM FOLLOW YOUR HEART
OdpowiedzUsuńDwójka przyjaciół, w młodości wybiera się w podróż dookoła świata. Za ich przyjaźnią, tak naprawdę kryje się wielka miłość. Niestety na jego drodze pojawia się ktoś inny i ich drogi rozchodzą się. Po latach dzieci zaciekawione wspomnieniami, zapiskami również wyruszają w taką podróż, samotnie.
Los chce, aby się poznali.
Zapraszam serdecznie na http://followyourheart-ff.blogspot.com/ ! :)
jest świetny , czekam na kolejny rozdział :) @zelllkowa013
OdpowiedzUsuńProoszę pisz dalej. Uwielbiam ten blog! Rozdział jest świetny! :) xx @xxhemmings69
OdpowiedzUsuńOMG cudowny rozdział *.*
OdpowiedzUsuńJuż nie moge doczekać się kolejnego :)
uyjtjhgjngikazwqxesnbmho KOCHAM twoje opowiadanie <3
@KKISS_YOU_1D
P.S.
PRZEPRASZAM za spam :)
Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam i licze na komentarz ;)
something-more-than-friendship.blogspot.com/
Czytam juz kolejny raz ten rozdzial *.* OMG chce juz kolejny <3
Usuń@KissMeAgainBabe
(Dawniej kkissyou1d)
Hsjdifidhdjdbxje fajny rozdział :3 ciekawe ją zatańczy Nat tego walca :0 oby nie zaliczyła żadnej wpadki xd i jeszcze ten Harry hdjdidhdjfjejcuehchrbcj czekam na następny rozdział :D życzę weny :**
OdpowiedzUsuńDjudgdsuehgdduug on jest świetny *_* czekam na następne i życzę weny <333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! :) Bardzo dobrze piszesz :D Już się nie mogę doczekać kolejnego :)
OdpowiedzUsuńO nieee, jednak moja moc źle zadziałała i Harry nic nie zrobił Tomowi... A już myślałam, że będzie jakaś mega drama... Ale cóż mogę zrobić, gdy autorka ma inną wizję dotyczącą wydarzeń?
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału -trochę gorszy od poprzedniego, ale też mi się podoba.
Z doświadczenia wiem, że nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak byśmy chciały.
Na sam koniec życzę weny i czekam na kolejny rozdział <3
@TrueLoveLarryy
Świetny. Nie przestawaj pisać,bo to opowiadanie jest świetne. Nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału <3
OdpowiedzUsuńJeju, oschły Harry jest taki.... niefajny :C
OdpowiedzUsuńMiło z jego strony, że przywiózł jej to mp4, ale mi tu coś śmierdzi... Cóż, nie pozostaje nic innego jak życzyć Nat powodzenia na "jutrzejszym" występie przed królową XD
A tobie życzę weny i niecierpliwie czekam na następny rozdział!
Byłoby śmiesznie, gdyby nagle Tom się rozchorował i musiałaby tańczyć z Harry'm. Nie nic, to tylko moja szalona wyobraźnia :P
OdpowiedzUsuńPowodzenia
@justhorseriding
Jak to wątpić w siebie?! Dziewczyno nie masz powodu! Zajebiście piszesz i wgl.. Czekam na nn♥♡♥
OdpowiedzUsuń@NanaHoran007
Nie umiem komentować, ale robię to tylko żebyś wiedziała, że bardzo podoba mi się twoje opowiadanie :) Jest cudowne :)
OdpowiedzUsuńI Ty sie jeszcze zastanawiasz czy pisac? Człowieku <3 Co godzine tu wchodze sprawdzając, czy dodałaś nowy rozdział ! A jak w końcu go zobaczyłam to aaaahhahsjahdfjshdjasdjsa *fangirling* ! pisz pisz pisz , to moje ulubione opowiadanie i czekam z mega niecierpliwoscia na kolejne rozdzialy <33333
OdpowiedzUsuń@hilittlestyles
wiecej wiary w siebie kochana ! rozdział jest fajny ale troche krotki i mam lekki niedosyt. nie moge sie doczekac kolejnego. zycze weny. xx
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba i czekam na kolejny! Weny życzę :)
OdpowiedzUsuńaww . przyjechal tylko po to , zeby oddac jej mp4 . dziwne , ze tak ostro zareagowal , gdy spytala go dokad jedzie , w sumie to nie byla jej sprawa , ale mogl delikatniej odpowiedziec . ale coz . mam nadzieje , ze nie zrezygnujesz z pisania tego ff , bo jest naprawde dobre . uwielbiam je . zycze duzej weny xx
OdpowiedzUsuń~@xx_sweetie
super, pisz dalej. :) mam taką stronkę do generowania sms, całkiem przydatna :) http://www.iphonetextgenerator.com/
OdpowiedzUsuńCudowne!! Pisz dalej i czekam na twoje ferie :D/Torii
OdpowiedzUsuńJest dobrze :) pisz dalej czekam na rozwinięcie się akcji. Ciekawi mnie jak potoczą się losy Harrego i Nat
OdpowiedzUsuń@Only_1Dreams
cholernie podoba mi się ten rozdział ! c; @ohh_whatever
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, czekam na next :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? @samemistakes69
pisz,pisz. to jedno z lepszych opowiadań w internetach. @sezamek_xoxo
OdpowiedzUsuńpisz, ale dodawaj dłuższe rozdziały i szybciej! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne <3333
OdpowiedzUsuńczekam na ciąg dalszy ;3 @zxcvkf
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńNo no no! Artystko świetnie piszesz ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mniee !
http://love-comes-with-time-harrystyles.blogspot.com/
Dopiero znalazłam te opowiadanie, a zapowiada się fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, tak jak pozostałe. :)
Czekałam na taką fabułę!
Xoxo,
S.
Trutututu pisz dalej czekam!
OdpowiedzUsuńjest na prawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńNie wątp w siebie Skarbie <3 staje się coraz bardziej genialny ♥
OdpowiedzUsuńGenialny *_*
OdpowiedzUsuńC.
Super rozdział :) Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńBlog jest super i czekam na nexta:***♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSuper <3 Już nie mogę się doczekać następnego :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tematyka. Taniec to dobry wybór. Coś mi ie wydaje, że Harry bd na tym balu.
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę do czekać kolejnego.
Prosze o informowanie mnie o nowych rozdziałach na tt.
@JustinePayne81
nominowałam cię do Liebster Award :) szczegóły: http://voodoo-doll-fanfiction.blogspot.com/2014/02/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńOmg już ci mówiłam na tt, że jestem zakochana w tym ff, bo połączyłaś moje dwie miłości - taniec i 1D ♥ ( w tym wypasku tylko Harry'ego, ale i tak xd) A jeszcze wplątujesz w to moją dziedzinę tańca - towarzyski to już wgl nie mogę się doczekać następnego! Chociaż nie ważne, co będą tańczyć, bo Nat i taki tajemniczy Harry i tak nie dają o sobie zapomnieć i ciągle tu wracam, żeby sprawdzić, czy jest nowy :) Powodzenia kochana, wszystkiego najlpeszego i weny! xx @onelittledancer
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym ff! Jest wspaniałe! Czekam na kolejny rozdzial! Proszę o info na tt @s0selly
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział? :D
OdpowiedzUsuńWlaśnie kiedyyyyy????
UsuńJa tu czekam koleżanko :3
Czytam od dzisiaj i się strasznie wciągnęłam. Nie mogę się doczekać co się będzie dalej działo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
Hej:)
OdpowiedzUsuńChciałam Cię tylko poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Awards.
Więcej informacji znajdziesz na http://1d-believeinyourself.blogspot.com/p/liebster-award.html
-Nana-
ZAJEBISTY! <3
OdpowiedzUsuń